Wyświetlenia:

sobota, 9 lutego 2019

Wiersz "Gdzieś tam..."


Gdzieś tam…
Gdzie czeka na nas jakaś przyszłość
Gdzieś tam…
 Gdzie ktoś otwiera nowe drzwi
Gdzieś tam…
Widziana niegdyś jakaś przystań
Gdzieś tam…
 Gdzie słowo lekkim tonem drży
Gdzieś tam…
Gdzie znika szara rzeczywistość
Gdzieś tam…
Gdzie nikt nie rani ludzkich serc
Gdzieś tam…
 Gdzie milczeć, znaczy wiedzieć wszystko
Gdzieś tam, chcę spędzić resztę swoich dni!




czwartek, 19 kwietnia 2018

Wiersz: "Cisza"


Cisza

W swych słowach zagubiona, 
W przestrzeni rozproszona,
Z sekundy na sekundę...
Przybiera nową twarz!
To cisza którą znasz...
Zapadając w sen...
Nocą czy też dniem,
Widząc szary cień!
Pragnienie wytchnienia...
Bez obaw zapomnienia,
Bez zmartwień, cierpienia,
Odpłynąć w marzenia!




poniedziałek, 12 lutego 2018

Wiersz: " Szept myśli"




Szept myśli

Patrzysz i nie dostrzegasz, 
wiary, nadziei tchnącej życie,
Szept, cichy szept myśli,
toczących ze sobą walkę...
walkę o przyszłość!
Jak poskładać je w całość?
Narastające rozterki,
Myśli zataczające koło, 
Jak je stłumić?
Jak zatrzeć ich ślad?
Najdrobniejszy szczegół
 pozbawiony wątpliwości, 
tworzący niczym nie zatartą drogę,
Jedyne pragnienie...

niedziela, 11 lutego 2018

Jak odnaleźć uśmiech...

 Magia uśmiechu, coś co nas czaruje, co sprawia, że w naszym sercu pojawiają się promienie słońca, to cudowne uczucie błogości… chwile w których po prostu odpływamy, to naprawdę niezwykłe i tak unikatowe. Czasem zapominamy co znaczy czuć tę błogość, radość, po prostu przenieść się w taki inny świat, świat, który nie wali się z dnia na dzień, zwyczajnie się uśmiechać, bo szczery uśmiech to prawdziwa magia. Dlatego powinniśmy umieć cieszyć się tymi momentami, tymi tak wyjątkowymi chwilami. Ludzie, którzy potrafią sprawić by na naszej twarzy malował się uśmiech to ludzie o których bez końca i bez względu na wszystko powinniśmy walczyć. Dzisiejszy świat jest okrutny, świat z którego wciąż pragniemy ucieczki, ucieczki gdzieś, gdzie potrafimy być szczęśliwi. Zbyt mało jest chwil w których potrafimy autentycznie cieszyć się z tego co mamy, iść na przód nie myśleć o tym co było, lecz o tym co będzie, nie możemy wiecznie szukać ucieczki od rzeczywistości.


                                    



 Mam w sobie coś wyjątkowego, coś co jest według mnie niesamowitym darem, taki dar za pewne posiada każdy z nas, aczkolwiek w innej formie. Są chwile ,w których potrafię zwyczajnie odpłynąć, przenieść się gdzieś, skąd mogłabym nie wracać, moją odskocznią czymś dzięki czemu mogę poczuć coś tak niezwykłego, jest muzyka, jest i zawsze będzie, wiem, że ona będzie kiedy nie pozostanie już nic, to ona zawsze wypełnia moją pustkę pozwala na odnalezienie, na poczucie czegoś czego zwyczajnie nie da się opisać, to trzeba po prostu poczuć


Ważne jest to aby szukać, szukać czegoś w samym sobie, by odnaleźć to, co sprawi, że będziemy umieli cieszyć się tym co jest, będzie dawało nam jakieś aspiracje na przyszłość, będzie naszą nadzieją. Nic dwa razy się nie zdarza, nauczmy się akceptować to co mamy dostrzegać pozytywną stronę tego co nas spotyka, każdego dnia odnajdujmy w sobie to coś co sprawia, że jesteśmy wyjątkowi!

sobota, 30 września 2017

Żyjąc z dnia na dzień, wczoraj, dziś, jutro...

  Czasami po prostu zbyt wiele od życia oczekujemy... Albo czekamy na coś, co tak naprawdę nigdy nie nadejdzie, bo jak za pewne nie jeden z nas doświadczył, życie lubi nas zaskakiwać i tu nasuwa się pytanie... więcej w naszym życiu będzie tych pozytywnych czy negatywnych zaskoczeń?! Niestety tego nie wie nikt, bo jakbyśmy wiedzieli, co nas spotka to to wszystko byłoby kompletnie bez sensu, wtedy moglibyśmy być pewni, że żadne zaskoczenie nas nie spotka... jaki byłby cel naszego życia, po co i do czego byśmy dążyli, skoro znalibyśmy już swój los? Bywają wzloty i upadki czasem bywa wręcz tragicznie a czasem niesamowicie dobrze, przynajmniej w moim życiu tak jest.

                                       
                       
                             

  Momentami nie potrafi
ę odnaleźć się w tym świecie, zwyczajnie nie umiem być kimś, kim chciałabym, nie umiem dążyć do czegoś, co dałoby mi szczęście, wciąż popełniam błędy, które odbierają mi wiele szans. To wszystko znów wraca... znów pojawia się we mnie ta pustka na myśl o braku muzyki w moim życiu.
 Jak każdy człowiek, chcę być szczęśliwa i odnaleźć swoją drogę, tą jedyną i właściwą, lecz momentami brak mi sił. Moje chwile słabości sprawiają, że życie przelatuje mi między palcami, stoję w miejscu, z którego już dawno powinnam była się uwolnić. Nie jest tak,  że wszystko zostało kompletnie takie samo, nastąpiły zmiany i to wiele. Zmiany, których nie oczekiwałam jedne zaskakują mnie pozytywnie inne mniej, ale staram się to akceptowane,  doceniać to, co otrzymuję. Zbyt dużo myśli w głowie wpływa na to, że czuję się zagubiona, nie umiem się w tym odnaleźć i mimo, że staram się akceptować i doceniać to, jaka jestem nie do końca potrafię to pojąć. Wszystko w moim życiu zostaje poddane naprawdę skrupulatnej analizie, co bywa męczące.

                                  


  Co to byłby za post bez morału na koniec i choć jednego zdania podsumowującego.. tak, więc, bez względu na to czy czujemy się zagubieni, czy mamy ten lepszy moment w życiu, nigdy nie możemy zapominać o tym, że wszystkie decyzje, które podejmujemy będą miały swoje konsekwencje. Dlatego nie możemy zatrzymywać się w miejscu, nie ważne, co dzieje się wokół nie zapominajmy o sobie o tym, że nadejdzie jutro, owe jutro może przynieść nam wiele nowych dających nadzieję momentów. Przede wszystkim nie możemy się zatrzymywać! Choć minimalnie ruszać do przodu i odnajdywać w sobie wiarę i siłę, które jest nam tak bardzo potrzebna!


                                                                        

                                                              

środa, 9 sierpnia 2017

Ku czemu zmierza nasze życie; w poszukiwaniu szczęścia...

  Wciąż stoimy na krawędzi, na brzegu wielkiej przepaści… poszukujemy bezpiecznej drogi, wciąż pragniemy odnaleźć coś, czego nikt nigdy nie doświadczy. Każdy dzień sprawia, że znajdujemy się coraz bliżej upadku, chcemy powstać! Nasze oczekiwania i wyobrażenia niekiedy dalece mijają się z rzeczywistością, czy warto? Tak nie wielu z nas zadaje sobie to pytanie… Chcemy osiągnąć szczęście, lecz czy to jest możliwe, wciąż pragniemy czegoś więcej. Co właściwie kryje się pod tym tak oczywistym pojęciem szczęścia? Czy ono w ogóle kiedyś przychodzi? W naszym życiu skupiamy się na tym by nasza codzienność byłam przepełniona radością, byśmy mogli być zadowoleni z otaczającego nas całokształtu. Tylko co przynosi nam pełnię szczęścia? Nie jest łatwo żyć nie żałując niczego, a właściwie tak się nie da, każdy popełnia błędy. Myślę, że bardzo ważnym jest by po każdym upadku odnajdować w sobie siłę, aby się podnieść. Trzeba iść na przód. Ktoś, kto stoi w miejscu nigdy nie odnajdzie swej wyczekiwanej drogi do szczęścia… Coś dającego nam złudne poczucie szczęścia, nie do końca nim jest. W pogoni za czymś, czego nigdy możemy nie odnaleźć, zapominamy by cieszyć się z tego, co mamy i tego, co nas otacza. Otrzymaliśmy dar, dar jakim jest nasze życie, coś wyjątkowego. Chcę go wykorzystać, chcę potrafić dostrzec piękno tego, co dostałam. Uśmiech może tak wiele dać, tak wiele niezapomnianego piękna, wiary. Nasze życie jest i będzie nieustannym poszukiwaniem, które dąży do końca, dlatego tak ważne jest, by potrafić docenić samego siebie.         
  Odczuwam ogromną potrzebę, dawania innym z siebie jak najwięcej, to daje mi tak wiele radości. Chcę robić coś dla innych, bo odczuwam, że wtedy robię naprawdę wiele dla samej siebie. Chcę budować wartości, które będą mogli docenić inni. Każdy człowiek powinien odnaleźć coś, co będzie sprawiało, że sam poczuje się wartościowym. Czy uda mi się wreszcie coś zmienić… czy uda mi się sprawić by świat innych stał się lepszy, zmieniając swój własny świat. Tego właśnie chcę! Dodawać siły sobie, po przez dawanie jej innym. I mimo, iż miliona rzeczy na tym świecie nie rozumiem, to staram się stawiać temu czoła i iść dalej. Bo to jedyne co możemy zrobić! Chwytać piękną chwilę, która jest nam dana, bo tak szybko możemy ją stracić!

                       


sobota, 27 maja 2017

Niepotrzebna selekcja artystyczna... co tak naprawdę wpływa na niezwykłość dzieła?

 Dziś chciałam poruszyć nieco nietypowy temat, a mianowicie taki typowo literacki. Ostatnio w mojej głowie pojawiła się myśl i rozważania na temat różnych dziedzin, rodzajów oraz nurtów w sztuce zwłaszcza poezji, lecz nie tylko. Istnieje ich naprawdę wiele, każdy charakteryzuje się, czym innym, niektóre są bardzo podobne, ale pochodzą od innych twórców, lecz czy to tak naprawdę ma znaczenie… ludzie, którzy pasjonują się poezją sądzęże nie biorą pod uwagę tego czy na przykład tekst był napisany w baroku, renesansie czy była to poezja horacjańska czy jeszcze jakaś inna oczywiście każdy ma swoje preferencje i jednemu podoba się taki a innemu inny rodzaj dzieł, aczkolwiek dążę tu do tego, że w gruncie rzeczy sięgając po jakieś dzieło przede wszystkim ważne jest to by słowa, które czytamy były piękne, by coś wnosiły do naszego życia, każdy szuka czegoś, co go zainteresuje. Wszyscy mają jakieś swoje własne preferencje. Ale czy naprawdę potrzebnym dla naszej świadomości jest to, jakie istniały prądy, nurty… oczywiście warto wiedzieć jak kształtował się świat artystyczny, tylko w gruncie rzeczy to nie istotne czy nadamy czemuś jakąś nazwę i stworzymy do tego definicję, bo dzieło to będzie wciąż miało taką samą wartość, nie zmieni to jego treści i przesłania. Myślęże przyczyną powstania tych różnych odłamów jest chęć do być sławny, kimś wnoszący coś nowego dla świata, często właśnie różnego rodzaje nurty noszą nazwę od swoich autorów, od filozofów, artystów. Lecz myślęże do naszego świata wkradło się takie nie potrzebne kryterium oceniania i selekcjonowania poszczególnych dzieł. Według mnie to nie autor, od którego pochodzi dzieło decyduje o jego wartości, lecz samo to, czym to dzieło jest i podam tu przykład choćby wielu znanych obrazów, w których eksperci doszukują się nie wiadomo, jakich treści, wartości, dokonują analiz oczekując wciąż nowych i zaskakujących odkryć, a w gruncie rzeczy może się za nimi nic nadzwyczajnego nie kryć. Na świecie panuje chora logika, która sprawia, że jeden człowiek jest bardziej wartościowy od drugiego, co według mnie jest naprawdę nie racjonalnym.