Brak, cisza, echo
podmuchów powietrza unoszących...
wszystkie wypowiadane słowa,
słowa rozpraszające się w przestrzeni,
tak dalekiej i bliskiej,
tak niewiarygodnie wielkiej!
Jest tu, otacza nas,
chce nadać jakiś sens,
chce byśmy stworzyli jej wnętrze,
wnętrze pustki jaka,
przychodzi na świat...
wraz z pierwszym dniem naszego istnienia.
Taki krótki wiersz, który powstał pod wpływem jednego z moich natchnień. Zachęcam do komentowania. Myślę, że będą kolejne wiersze. Zapraszam do czytania bloga.